czwartek, 23 lutego 2017

Rozdział 4

ROZDZIAŁ 4
*Emily*
- Emi, żyjesz? Wstawaj!
- Co?- odpowiedziałam zaspana
- Jesteśmy już pod twoim domem- uśmiechnął się
- Okey... Dzięki za podwiezienie
Półprzytomna weszłam do domu i runęłam na łóżko sprawdzając telefon.
Masz 24 nieodebrane połączenia od Michi.
Super.... Dostałam jeszcze 4 wiadomości.
Od Michi:
Emily nie mogę się do ciebie dodzwonić co się dzieje?

Od nieznany numer:
Hej tu Gregor ;)

Od Michi:
Emka oddzwoń, martwię się!!

Od Angela:
Mam test będę za chwilę.

Ostatnia wiadomość została wysłana 7 minut temu. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Poszłam otworzyć.
- Co ty tu... - nie dokończyłam bo osoba wbiła się w moje usta. Tym kimś był Michael. Po chwili oderwałam się od niego.
- Co tu robisz?-zapytałam zamykając drzwi
- Strasznie długo się nie odzywałaś, wiesz jak się martwiłem!
- Przepraszam....
- Gdzie byłaś?
- W domu...- skłamałam
- Na pewno?
- A nie wierzysz mi?!
- Wierzę, już spokojnie- przytulił mnie. Był o około 25 centymetrów wyższy ode mnie.
- Masz na dzisiaj jakieś plany?- zapytał
- W sumie to...- moją wypowiedź przerwał dźwięk SMS-a- Przepraszam- sprawdziłam telefon

Od nieznany numer:
Masz jakieś plany na dzisiaj? Możemy powtórzyć wczorajszą imprezę ;)

Do nieznany:
Gregor?

Długo ten KTOŚ się nie odzywał.
-Em wszystko okey?- uslyszalam
- Yyy... Takk....
- Źle wyglądasz...
- Serio?
Nie zdążył odpowiedzieć bo usłyszałam dzwonek do drzwi.
- Pójdę otworzyć- powiedziałam ale nie uzyskałam odpowiedzi
Otworzyłam drzwi i zobaczyłam Angelę.
- Cześć, wejdź.
- Mam!
- Co... Aa okey
- Ekhem - usłyszałam Michiego zza moich pleców - Mam już sobie pójść?- jego oddech przyprawiał mnie o dreszcze
- Nie chcę żeby to tak wyglądało....- zaczęłam- ale muszę pogadać poważnie z Angi.....
- Okey rozumiem....
- Odezwę się potem.
Raczej nie usłyszał tego tylko trzasnął drzwiami
- Chyba się lekko wkurzył...- powiedzialam
-A moim zdaniem nie zasługuke na ciebie - dodała
- Chyba ja nie zasługuje na niego....
-Przestań. Co ty w nim widzisz...
- Jest przystojny, wysportowany....
- Wiesz ilu takich gości chodzi po ulicy?
- Ale on jest wyjątkowy
- Tsa..
Po chwili otrzymalam odpowiedź na SMS-a.

Od nieznany:
Tak tu Greguś :)

- Z kim romansujesz?
- Z nikim ważnym...

Zmieniono nazwę na Schlieri

-Pokaż!- wyrwał mi telefon
- Zostaw!
- Kto to Schlieri?!
-Oddaj!- krzyknęłam
- Jak mi odpowiesz
- Okey....- zgodziłam się
Oddała mi telefon
- Schlieri czyli Gregor to gościu którego poznałam. Opowiadałam ci...
- Jezu to on?!
- Takk
- Pokaż jego zdjęcie!
- Może potem a teraz mów co cię sprowadza.
- Mam test!
-Jaki?
-Ciążowy
- O Jezu- moja twarz ukryła się w dłoniach
-Co?
- Bo wczorak bylam na imprezie- powiedziałam prawie płacząc
- I?
- Piłam..
- Czy ciebie do reszty powaliło?!
- No ale to jeszcze nie jest pewne...
- Dobra rób test!
Podała mi a ja poszłam do łazienki
*5 minut póżniej*
- I jak?!- zapytała
- nie jestem- odpowiedziałam z ulgą- tylko jak ja to teraz odkręcę
- Ale o co chodzi
-No bo powiedziałam Michaelowi że raczej jestem w ciąży
- No właśnie RACZEJ-podkreśliła to słowo
Po chwili dostała SMS-a.
- Muszę się zbierać i popilnować brata.....
- Okey pa.
Wyszła a po 10 minutach mialam nowego goscia. Był to Schlieri
- Co tu robisz?
- Przyszłem cię odwiedzić..
-Okey wejdź... Tylko napiszę do chłopaka że żyję bo mu obiecałam że się odezwę okey?
- Masz chłopaka?- zapytał
- Jak słyszysz
- Okey.... Mogę się czegoś napić?
- Jasne... Tam powieś kurtkę i idź do salonu
- Okey
Ja w tym czasie nalałam mu szklankę wody. Idąc do salonu usłyszałam rozmowę...
- Co mam dalej zrobić?
- ...
- Nie wiem czy potrafię.... Nie chcę się w to mieszać. Dlaczego to robisz?
-...
- Okey..... Jeśli się uda....
-....
- Nara...
-...

Na razie część słaba ale piszę to wieczorem i nie kontaktuje XD. Chcę jeszxze obejrzeç ulubiony serial XD. Piszcie wrażenia. Niech każdy zostawi jakiś komentarz, chcę wiedzieć ile Was jest. Uściski! :* :)

3 komentarze:

  1. Dobry rozdział, nie mogę doczekać się kolejnego :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z koleżanką powyżej. ☺
    Zapraszam do siebie na kolejny rozdział : https://zycie-jest-wygrana.blogspot.com/2017/02/wygrana-dziesiata-dzisiaj-bede-twoja.html

    OdpowiedzUsuń